Koniec - zawody oficjalnie zostały zakończone.
Z wielkim żalem musimy stwierdzić że sędzia wagowy miał mało pracy a w sumie nie miał przyjemności ważenia ryby!
Przez cztery dni żadna z ryb nie chciała współpracować! A szkoda bo tylko tego nam do pełni szczęścia brakowało.
Ale w brew pozorom większość zawodników jest uśmiechnięta i z ich relacji wynika że zawody się udały towarzysko!
Reasumując - IMPREZA SIĘ UDAŁA TYLKO RYBY NIE WSPÓŁPRACOWAŁY!
Ale od razu da się zauważyć że PRAWDZIWI KARPIARZE potrzebują do szczęścia tylko fajnego towarzystwa i pobytu nad wodą czego tutaj nie brakowało.
W chwili obecnej trwa przygotowanie do oficjalnego zakończenia i rozlosowania nagród.
Aż się nie chce wierzyć że karpie z jeziora nie chcą z nami współpracować!
Jak zaklęte - ale jeszcze jest szansa - noc przed nami - a poranki zazwyczaj słyną z brań karpi!
Może wreszcie ta ostatnia noc obudzi apetyt karpiowatych.
Na twarzach zawodników coraz bardziej widać napięcie - CO TU JESZCZE WYMYŚLIĆ :-)
Nadzieja umiera ostatnia - dla tego DO BOJU !
Już trwają przygotowania do nocki - zmiana zestawów i nęcenie.
Ostatnie 13 godzin - ale wszystko się może zdarzyć.
W końcu jedna ryba może rozstrzygnąć wszystko!
Rozpoczyna się kolejna doba wędkowania - i rekreacji powiązanej z relaksem na zawodach :-)
Od rozpoczęcia zawodów było kilka brań jednak do chwili obecnej nie zostało nic złowione.
Na stanowiskach daje się zauważyć zmianę taktyk która może pomóc w rozstrzygnięciu zawodów.
Oczywiście jeszcze wszyscy mają szansę na zwycięstwo - w końcu jeszcze przed nami doba wędkowania.
Na wodzie od czasu do czasu nasze wyczekiwane karpie machają radośnie ogonkami - dając znać że są :-)
Miejmy nadzieję, że któryś w końcu się skusi na przysmaki jakie mają podane.
Pierwsza doba za nami - do późnych godzin wieczornych a praktycznie porannych zawodnicy przeprowadzili intensywną integrację :-) Między stanowiskami sąsiadującymi ze sobą słychać było wesołe rozmowy i wspólne omawiania metod i przygód karpiowych.
Aż w końcu zapadła noc i nastał czas regeneracji sił.
O świcie dało się usłyszeć ponowne przerzucanie zestawów i kolejne odgłosy nęcenia.
Niestety bez rezultatów.
Do chwili obecnej nie złowiono żadnej ryby zaliczającej się do klasyfikacji. Jednak nikt się nie poddaje w końcu jeszcze trochę czasu przed nami :-) Tym bardziej, że na wodzie widać wygrzewające się amury i od czasu do czasu spławy nie małych karpi.
Miejmy tylko nadzieję że w końcu zdecydują się żerować :-)
I się zaczęło :-) Zgodnie z programem lista rejestracji zawodników zakończyła się o godzinie 10 i miło nam, że wszyscy przybyli.
Po losowaniu wszyscy zawodnicy rozeszli się na stanowiska gdzie do godziny 14 mieli czas na rozłożenie obozowisk i zapoznanie się z wylosowanymi stanowiskami oraz sondowanie i nęcenie.
O godzinie 14 rozległ się sygnał rozpoczynający zawody.
Na chwilę obecną oprócz dobrego nastroju zawodników i pięknej pogody brakuje jedynie brania ryby - jednak na to mamy jeszcze dużo czasu!